Reset Password

Zarezerwuj termin
Advanced Search
Your search results
Maj 22, 2022

Rejs tygodniowy z mazurylodki.pl – południe

Zaplanuj rejs – trasa południowa

Tym razem ruszymy szlakiem na południe, zwiedzając środkową część Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Trasa rozpocznie się w naszym porcie Łabędzi Ostrów w Pięknej Górze (o którym pisaliśmy tutaj), skąd kanałem udamy się na jezioro Niegocin.

Znajduje się tu kilka ciekawych miejsc, między innymi znany ośrodek PTTK Wilkasy, który jest świetnie zorganizowaną bazą turystyczną i może być doskonałym punktem do nabrania sił i przejrzenia sprzętu i ekwipunku. Posiada bowiem pełną infrastrukturę, niezbędną do przygotowania się do dalszej podróży. Poza tym można tu zjeść świeżą rybę w Tawernie DeZeTa, która położona jest w porcie nad samym brzegiem jeziora. Knajpa posiada również bogatą ofertę dań regionalnych i specjałów szefa kuchni, w tym pierogi ze szczupakiem. Wieczorem dobra zabawa przy szantach gwarantowana!

W Wilkasach znajduje się również baza noclegowa i camping, restauracja Kormoran, obiekty sportowe oraz serwis motorowodny.

Na końcu jeziora natomiast znajduje się port Rydzewo, w którym również znajdziemy pełne zaplecze do obsługi jachtów. Można zatrzymać się tu na noc, albo na obiad w Gospodzie Pod Czarnym Łabędziem, która zdobyła tytuł najlepszej restauracji Warmii i Mazur oraz członka sieci „Dziedzictwa Kulinarnego Warmia Mazury Powiśle”, została wyróżniona za najlepszą obsługę, a także umieszczona w przewodniku Gault&Millau 2017. Gospoda pełni jednocześnie rolę muzeum żeglarskich atrybutów. Lokal bardzo nastrojowy, ze świetnymi daniami kuchni regionalnej, specjalizujący się również w kuchni litewskiej i pruskiej. Zjemy tu dania z dziczyzny, grzybów i oczywiście ryb, a karta przygotowywana jest sezonowo wyłącznie ze świeżych, lokalnych składników.

Dalej wpływając na jezioro Boczne, przy jego ujściu, znajdziemy się na Kanale Kula, zwany równikiem. Długi na 110 metrów, szeroki na 25 m i głęboki do 2 m, łączy jezioro Jagodne z jeziorem Bocznym, będącym odnogą jeziora Niegocin. Miejsce to jest dla żeglarzy wyjątkowe. Tu bowiem odbywa się tradycyjny „chrzest” nowicjuszy, którzy przypływają tu po raz pierwszy. Uroczystość ta wzorowana jest na chrzcie żeglarskim, zwanym równikowym, któremu poddaje się żeglarzy przekraczających po raz pierwszy równik. Dlatego właśnie Kanał Kula bywa symbolicznie nazywany równikiem.

 

(Kanał Kula)

Następnie czeka nas przeprawa kilkoma kanałami:

– Szymońskim, na którym musimy uważać na wędkarzy, a którym wypłyniemy z jeziora Jagodne,

– Grunwaldzkim, łączącym jeziora Tałtowisko i Kotek,

– Mioduńskim, łączącym jeziora Kotek i Szymon,

– lub Tałteński, który doprowadzi nas z Tałtowiska do jeziora Tałty.

(Kanał Mioduński)

 

(Kanał Grunwaldzki)

Dalej, po dopłynięciu do jeziora Tałty, należy kierować się w lewo do Mikołajek. Warto zatrzymać się w tej żeglarskiej stolicy kraju. Największy port w mieście nazywany jest Wioską Żeglarską i nowoczesnym, wyposażonym w pełną infrastrukturę ośrodkiem. Znajduje się tu wszystko, co żeglarzowi potrzebne do szczęścia – restauracje, noclegi o zróżnicowanym standardzie oraz serwis.

(Mikołajki nocą)

Dla osób lubiących wodne aktywności warto polecić Aquapark, znajdujący się w Hotelu Gołębiewski. Tu również mogą zatrzymać się ci, którzy cenią sobie luksusowy wypoczynek, albo po prostu chcą spędzić noc poza kajutą. Warto przejść się ulicą Michała Kajki, która jest najstarszą i najdłuższą ulicą w mieście. Mieszczą się przy niej domy z początku XX wieku, a uroku dodają ciągnące się wzdłuż lipy. Znajdziemy tu liczne restauracje oraz bazę noclegową. Nieprzypadkowo mieszkańcy mówią o niej „ulica Kajki to całe Mikołajki”.

Wśród restauracji w mieście dominują te, utrzymane w klimacie żeglarskim. Warto odwiedzić przede wszystkim Restaurację Sielawa (Plac Wolności 13), w której zjemy rybę oraz dania kuchni polskiej. W Tawernie Portowej (Aleja Kasztanowa 6) natomiast, poza dużym wyborem smacznych dań znajdziemy także pokaźną kartę wysokoprocentowych napojów. Czas urozmaici grana na żywo muzyka. Będąc w Mikołajkach zajrzyjcie również do Spiżarni (Plac Handlowy 14), która otwarta jest przez cały rok. Klimatyczne wnętrze w pełni harmonizuje z nazwą restauracji. Tutaj, poza rybami, spróbujemy dziczyzny oraz szczególnie polecane zupy i robione na miejscu pierogi.

Kolejnym punktem na wycieczkowej mapie powinno być Ruciane Nida. Dostaniemy się tu pokonując jezioro Bełdany, gdzie na końcu musimy skorzystać ze śluzy w miejscowości Guzianka, jest to konstrukcja z 1879 roku łącząca Bełdany z jeziorami Guzianka Mała i Guzianka Wielka, na których poziom wody jest o 2 m wyższy.

Trasa do Ruciane Nida jest szczególnie urokliwa, ponieważ po obu jej stronach ciągnie się Puszcza Piska. Jest to drugi pod względem wielkości kompleks leśny w Europie, a jej powierzchnia wynosi 100 tysięcy hektarów. W jej skład wchodzi również wiele jezior, część z nich to rezerwaty przyrody. Tutaj swoje siedliska mają liczne gatunki ptaków, ale również jelenie, łosie, sarny, czy zające. Przez obszar puszczy biegnie Mazurski Park Krajobrazowy, który zwiedzić można poruszając się wzdłuż ścieżek pieszych i rowerowych. W Rucianym znajduje się kilka zabytkowych budynków, w tym kompleks fortyfikacji wchodzących w skład Węzła Obronnego Ruciane. W kilku miejscach zjemy tu świeże ryby, znajdziemy nocleg i niejeden bar.

Na jeziorze Bełdany w znajduje się urokliwe miejsce Galindia. Kraina historycznego plemienia położona na półwyspie u ujścia rzeki Krutyni do jeziora. Znajduje się tu Gród Galindów, skansen, labirynt demonów czy podziemne groty biesiadne gdzie można skosztować przepysznej tradycyjnej kuchni i mocnych własnej roboty nalewek.

Jeśli czas i siły na to pozwalają, warto nieco zboczyć z głównego szlaku, aby w Rynie zobaczyć słynny zamek, którego budowę rozpoczęto w XIV wieku. Jest to jeden z późniejszych obiektów wzniesionych przez Zakon Krzyżacki. Przez jakiś czas funkcjonowało tu więzienie, obecnie jest to malowniczo położony, czterogwiazdkowy hotel http://www.zamekryn.pl/

Dodatkową atrakcją na trasie będą zatoki Jora i Skanał, w których zobaczyć można formacje skalne przypominające norweskie fiordy – tyle, że w nieco mniejszej skali. Jest to nietypowy widok dla polskiej linii brzegowej zbiorników słodkowodnych. Dla niego trzeba zboczyć z trasy. Kiedy znajdziemy się już na Jeziorze Ryńskim, możemy odwiedzić zatokę Rominek, gdzie w 1865 roku zatonął parowiec „Masovia”, będący pierwszym parowcem pływającym po jeziorach.

(Zatoka Skanał)

Na tym kończy się wycieczka trasą południową, możemy jeszcze odbić na jezioro Śniardwy i spojrzeć na największe w Polsce jezioro, które naprawdę robi wrażenie. Do portu Łabędzi Ostrów wracamy tą samą drogą.

Category: Blog